Hejt nie jest zjawiskiem nowym, jednak wcześniej nie zdarzał się na taką skalę. Miał też znacznie mniejszy zasięg. Znęcanie się, gnębienie czy tępienie miało miejsce w szkołach i na podwórkach, a jego ofiarami padały dzieci z jakiegoś powodu słabsze i odstające od grupy. Nowe technologie otworzyły przed społeczeństwem zupełnie nowy rodzaj hejtu – jego odmianę internetową, szerzącą się błyskawicznie w sieci. Zamiast jednego czy dwóch prześladowców, ofiara może się obecnie spotykać z ostracyzmem, wyśmiewaniem i agresją słowną ze strony tysięcy użytkowników, większości których nawet nie zna. Przed rodzicami stoi niezwykle trudne zadanie – uchronienie dziecka przed narażeniem na hejt oraz przeciwdziałanie jego skutkom. Być może jeszcze trudniejsze jest poradzenie sobie z sytuacją, gdy hejterem okazuje się nasze własne dziecko. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia zjawiska hejtu w odniesieniu to twojego dziecka, a także jak reagować, gdy już do niego doszło.Dbaj o relacje w rodzinie
O wiele łatwiej jest wyłapać pierwsze symptomy nieprawidłowości, gdy członków rodziny łączy głęboka więź, oparta na rozmowie i wspólnym przeżywaniu. Relacji nie zbudujemy z dnia na dzień – wymagają one pielęgnowania przez cały czas, ale przynoszą same korzyści. Bliskość w rodzinie umożliwia natychmiastowe dostrzeżenie nieprawidłowości a dziecku daje poczucie, że nie jest ono samo ze swoimi problemami.
Interesuj się codziennością dziecka
Rodzice ofiar hejtu bardzo często informują, że nie mieli świadomości, iż dzieje się coś nieprawidłowego – nawet jeśli prześladowania trwały całymi miesiącami i doprowadziły do próby samobójczej. Właśnie dlatego codzienne „Co tam w szkole?” nie wystarczy. Decydując się na rodzicielstwo, bierzemy na siebie wiele odpowiedzialności. Należy do nich także regularne rozmawianie z dzieckiem i uważne słuchanie.
Kontroluj aktywność dziecka w Internecie
Weryfikowanie działań dziecka w sieci jest sprawą delikatną – z jednej strony zależy nam na wyłapaniu nieprawidłowych zachowań, z drugiej – nie chcemy ingerować w jego prywatność. W sytuacji, gdy już nawet dzieci poniżej 10 r.ż. mają konta w portalach społecznościowych i smartfony z nieograniczonym dostępem do Internetu, konieczne jest ustalenie pewnych granic, m.in. określenie, jakie treści dziecko może publikować jak i ustalenie dziennego limitu godzinowego korzystania z sieci.
Uwrażliwiaj na przejawy hejtu
Często zapominamy, że mózg dziecka – nawet nastoletniego – nie jest jeszcze w pełni ukształtowany. To dlatego nie wszystkie jego decyzje są racjonalne i nie zawsze w porę dostrzega ono zagrożenie. Zadaniem rodzica jest więc pokazywanie dzieciom przykładów hejtu i informowanie, co należy zrobić, jeśli podobną sytuację zauważą w swoim otoczeniu. Ofiary hejtu niejednokrotnie wyznają, że nie reagowały na skierowaną w ich stronę mowę nienawiści, ponieważ myślały, że to normalne.
Nie bagatelizuj problemów
Dorośli mają tendencję do marginalizowania kłopotów, z jakimi zgłaszają się do nich dzieci. Mamy na głowie pracę, obowiązki domowe, opiekę nad najmłodszymi czy najstarszymi członkami rodziny – łatwo zapomnieć, że nieodwzajemniony uśmiech lubianego chłopaka może być dla nastolatki realną tragedią. Jeśli dziecko nie znajdzie wsparcia w rodzinie, poszuka go w grupie rówieśniczej lub w Internecie, gdzie może spotkać się z prześmiewczymi czy złośliwymi komentarzami.
Wspieraj rozwój poczucia własnej wartości
Na hejt bardziej narażone są dzieci podświadomie go oczekujące i niejako biernie godzące się na bycie ofiarą. Wynika to z niskiego poczucia własnej wartości. Co więcej, także hejterzy często dlatego właśnie udają silniejszych, że w rzeczywistości czują się gorsi. Warto więc nieustannie przypominać dziecku, że jest wartościowym człowiekiem. Podkreślać jego zalety i silne strony, wspierać rozwój osobisty i realizację pasji, szanować jego zdanie.
Ucz asertywności
Za wiele przejawów hejtu odpowiada konformizm. Ofiara nie ma odwagi przeciwstawić się dręczycielom, ponieważ nauczona jest ufać grupie. Sami hejterzy to często zwykłe dzieciaki, które dopiero wśród kolegów prezentują swoje mroczne strony – żeby się popisać, zdobyć przywództwo, albo po prostu nie odstawać. Rodzic musi nauczyć dziecko, że jego zdanie jest ważne i że ma ono do niego prawo (tak w grupie, jak i w rodzinie), przy jednoczesnym zachowaniu standardów współżycia społecznego.
Rozwijaj prawidłowe reakcje na hejt
W większości przypadków najliczniejszą grupę stanowią nie ofiary i sprawcy hejtu, ale obojętni świadkowie. Taka postawa najczęściej nie wynika z braku empatii u dziecka, ale z nieświadomości. Ucz dziecko prawidłowego reagowania na przejawy hejtu – czyli przede wszystkim informowania o zjawisku dorosłych, którzy powinni w pierwszej kolejności doprowadzić do wygaszenia zjawiska, a później poszukać jego przyczyn, by wyeliminować je w przyszłości.
Potępiaj czyn a nie sprawcę
Winnym hejtu jest oczywiście hejter, który dopuścił się przemocy fizycznej czy emocjonalnej na poszkodowanym. Przy całej stanowczości potępiania czynu, nie należy jednak uznawać, że sprawca jest złą osobą. Za jego działaniami stoją zawsze jakieś głębsze problemy. Może sam doświadcza przemocy w innej grupie lub w domu i próbuje w ten sposób odreagować? Może nie umie radzić sobie ze swoimi emocjami? Otaczając opieką ofiarę, należy również zadbać o sprawcę, który najczęściej też jest przecież jeszcze dzieckiem.
Informuj o konsekwencjach dla hejtera
W wyniku nacisku grupy czy nieprawidłowej oceny sytuacji, to właśnie twoje dziecko może okazać się hejterem. Jednym z elementów przeciwdziałania tej stronie procesu, jest informowanie o konsekwencjach, z jakimi będzie miał do czynienia sprawca – w zależności od powagi sytuacji może to być interwencja policji lub kuratora, wydalenie ze szkoły, ale także odrzucenie przez grupę i poczucie winy. Obawa przed tymi zdarzeniami może być ostatnim czynnikiem, jaki powstrzyma potencjalnego hejtera (kiedy zawiedzie motywacja wewnętrzna i empatia).
Uwrażliwiaj na krzywdę innych
Rodzic powinien uczyć dziecko, aby obok krzywdy drugiego człowieka nie przechodziło obojętnie. Jeśli więc mijając leżącego przy śmietniku bezdomnego mówisz w obecności dziecka „To tylko pijak”, to jesteś na najlepszej drodze do wychowania przyszłego hejtera, ofiary lub biernego świadka. Empatia jest kluczowym czynnikiem popychającym do udzielania pomocy i sprzeciwiania się niesprawiedliwości społecznej, dlatego warto ją w dziecku pielęgnować i rozwijać.
Pokazuj sposoby radzenia sobie z emocjami
Rodzice ofiar i sprawców hejtu często nie mogą uwierzyć w ich zdaniem banalne przyczyny zjawiska. Próba samobójcza jako efekt wyśmiania zdjęcia w mediach społecznościowych? Szydzenie z kolegi bo nie ma markowych butów? Bardzo często to tylko zapalnik, a prawdziwy powód leży o wiele głębiej – w nieumiejętności radzenia sobie z trudnymi emocjami – poczuciem niższości, brakiem wiary w siebie, wstydem, złością, stresem, smutkiem. Pokazuj dziecku alternatywne sposoby odreagowania, dopasowane do jego temperamentu (np. sport, ekspresja artystyczna lub po prostu krzyczenie na cały głos w lesie).
Zapewnij wsparcie psychologiczne
Gdy do hejtu już dojdzie, często zawodzi system. Dostęp do opieki psychologicznej i psychiatrycznej dla polskich dzieci i młodzieży jest bardzo ograniczony. Na konsultację trzeba niejednokrotnie czekać miesiącami a częstotliwość sesji jest niewystarczająca. Tymczasem ofiara potrzebuje natychmiastowego wsparcia w kryzysie, a często także długiej terapii, by poradzić sobie z długofalowymi skutkami hejtu. Aby zapewnić dziecku pomoc wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebna, możesz skorzystać z oferty towarzystw ubezpieczeniowych, które proponują rozwiązania dopasowane do czasów – w tym ubezpieczenie NNW od skutków hejtu (sprawdź szczegóły na ubezpieczenia.nau.pl).
Asystuj w powrocie do normalności po hejcie
Ofiary i sprawcy hejtu mają często problem z ponownym dołączeniem do grupy. Obawiają się dalszej agresji, wyśmiewania, odrzucenia. Rolą rodziców i szkoły jest pomoc w odbudowaniu relacji. Przeprowadzka czy zmiana szkoły wcale nie są dobrym rozwiązaniem – uczą dziecko uciekania przed problemami, zamiast stawiania im czoła. Okres powrotu do normalności wymaga współpracy rodziców ofiary i sprawców, jak i całej społeczności, co często okazuje się trudniejsze dla dorosłych, niż dla samych dzieci, spragnionych kontaktu z rówieśnikami i zdolnych do przebaczania.
Przekazuj wiedzę dalej
Jeśli dotarłeś w lekturze aż tutaj, to prawdopodobnie dowiedziałeś się z tekstu czegoś nowego. Wielu rodziców nie dysponuje wystarczającą wiedzą, aby chronić swoje dzieci przed hejtem. To dlatego tak ważne jest podawania dalej cennych informacji. Inicjuj rozmowy na temat hejtu w gronie rodziny i znajomych. Zaproponuj poświęconą tematowi lekcję wychowawczą w szkole. Możesz też podać dalej ten artykuł, aby dotarł on do większej ilości osób, poszerzając społeczną świadomość na temat hejtu.
Warto pamiętać, że pomimo istnienia pewnych grup czy osób bardziej narażonych, hejt może spotkać każde dziecko – również to dobrze ubrane, świetnie radzące sobie z nauką, mające szerokie grono znajomych. Także hejter nie musi wcale mieć jednoznacznie złych intencji – jego działania wynikają często z niewiedzy, nieświadomości, nieumiejętności radzenia sobie z emocjami czy z potrzeby wpasowania się w grupę lub niskiej samooceny. Rodzic powinien być zatem przede wszystkim czujny, aby na wszystkie sygnały reagować w porę.