Jednym z najważniejszych celów rodziców jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim dzieciom. Niezależnie od starań rodziców czy opiekunów, wypadki wśród dzieci jednak się zdarzają. Niektóre pozostawiają tylko zadrapania i siniaki, inne wymagają wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji. W tym drugim przypadku trzeba być przygotowanym na polskie realia – każdy kto korzystał z publicznej służby zdrowia, wie że leczenie jest darmowe tylko w teorii. NFZ nie pokrywa kosztu zakupu wielu leków i środków medycznych, a także większości terapii i rehabilitacji a ubezpieczenie w swoim zakresie zawiera możliwość zwrotu kosztów leczenia. Na szczęście coraz więcej jest świadomych rodziców, którzy z myślą o takich sytuacjach, wykupują dla swoich dzieci ubezpieczenie NNW – szkolne lub indywidualne. Pieniądze uzyskane z ubezpieczenia rekompensują wydatki związane z procesem leczenia dziecka, zarówno z tytułu nieszczęśliwego wypadku, jak i z tytułu poważnego zachorowania. Podsumowanie sporządzone przez multiagencję ubezpieczeń NAU S.A. pokazuje, że jest to dobry wybór.
Wypadki z udziałem dzieci – niepokojące statystyki
Badając szkodowość z udziałem dzieci, Dział Likwidacji Szkód NAU S.A. przeprowadził analizę roszczeń zgłoszonych w latach 2021-2022, które stanowiły następstwa nieszczęśliwych wypadków. Wynika z niej, że w roku 2022 nastąpił widoczny wzrost zgłoszeń wniosków o wypłatę świadczenia z tytułu następstw nieszczęśliwego wypadku, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci.
– W 2021 r. wpłynęło ponad 4500 roszczeń dotyczących dzieci, a w 2022 r. wolumen wniosków o wypłatę świadczenia był o 14% wyższy w porównaniu do roku poprzedniego – podkreśla Elżbieta Zielińska, dyrektorka Działu Likwidacji Szkód. – Wśród zgłoszonych zdarzeń ubezpieczeniowych przeważały te związane z nieszczęśliwymi wypadkami, ok 65%. Pozostałe wynikały z chorób i innych sytuacji z życia ubezpieczonych.
Wzrost ilości zgłoszeń niekoniecznie musi oznaczać wzrost ilości wypadków – raczej jest to dowód na większą świadomość rodziców, którzy coraz częściej potrafią brać sprawy w swoje ręce – wykupić polisę, a następnie wystąpić o odszkodowanie.
Zmianom ulega przede wszystkim typ zdarzeń, w związku z którymi wypłacane jest odszkodowanie. Najlepszą wiadomością jest znaczny spadek urazów będących następstwami wypadków komunikacyjnych – w ciągu ostatniej dekady aż o połowę. Niewątpliwa w tym zasługa obowiązku przewożenia najmłodszych w fotelikach, ale także coraz bardziej zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, w które są wyposażone nowe samochody. Pojawiają się natomiast nowe zagrożenia, z których niemała część jest związana z nowymi technologiami (hejt internetowy, gry zachęcające do wykonywania i nagrywania niebezpiecznych zachowań).
Co najbardziej zagraża naszym dzieciom?
Najczęściej zgłaszanymi urazami w wyniku nieszczęśliwego wypadku są złamania, które w analizowanym okresie stanowiły blisko 47% wszystkich zgłoszeń. Kolejne na liście znalazły się skręcenia – prawie 19% zgłaszanych wypadków. Niechlubne podium zamykają zranienia, które stanowią niemal 14% wszystkich roszczeń. Stosunkowo często zdarzają się również stłuczenia (blisko 8% zgłoszeń). Pozostałe rodzaje urazów, to (zgodnie z częstotliwością występowania): zwichnięcia, poparzenia, pogryzienia i ukąszenia, wstrząśnienia mózgu oraz obecność ciała obcego, które wymaga usunięcia. Nie wszyscy rodzice mają świadomość, że poza wypadkami powodującymi uszkodzenia ciała, podstawą do wypłaty określonej kwoty jest również zniszczenie lub uszkodzenie okularów korekcyjnych na terenie placówki oświatowej – w analizowanym okresie takie zgłoszenia stanowiły poniżej 1%.
Kolejnym rodzajem zdarzeń objętych świadczeniem są te, które powstają w wyniku choroby. W latach 2021-2022 stanowiły one 36% zgłoszeń. Wśród nich najwięcej związanych jest z pobytem w szpitalu (74% wszystkich zdarzeń kwalifikowanych jako “inne”). Tutaj z kolei można wyróżnić choroby nie zagrażające życiu, ale wymagające hospitalizacji (jest to 86% pobytów w szpitalu, za które ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie w analizowanym okresie). Podkreślić należy, że w przypadku dzieci do 14 r.ż. wypłacane jest także świadczenie z tytułu pobytu w szpitalu i jego rodzica lub opiekuna prawnego. Natomiast aż 12% pobytów w szpitalu wiąże się z poważnymi chorobami, jak na przykład choroba nowotworowa. To właśnie one najczęściej wymagają ogromnych nakładów finansowych.
Nie każdy rodzic zdaje sobie sprawę również z tego, że wykupując polisę dla dziecka, dba o jego przyszłość w razie własnej śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku. Odszkodowanie w ramach ubezpieczenia szkolnego z powodu zgonu rodzica w latach 2021-2022 stanowiło 8% świadczeń zakwalifikowanych jako inne.
Dom, szkoła, czas wolny – gdzie dochodzi do nieszczęśliwych wypadków?
Większość nieszczęśliwych wypadków objętych szkolnym ubezpieczeniem NNW wcale nie przytrafia się dzieciom w szkole, tylko we własnym domu – to prawie 27% wszystkich sytuacji. Szkoła znajduje się na drugim miejscu (21%), kolejne są natomiast wspólne podwórka i place zabaw (16%).
– Najwięcej niebezpieczeństw wcale nie zagraża naszym dzieci w placówkach oświatowych, do których uczęszczają – zaznacza Elżbieta Zielińska, dyrektorka Działu Likwidacji Szkód. – Dominują wypadki związane z codziennością: zabawą w domu i na podwórku oraz aktywnościami podejmowanymi poza zajęciami. Sytuacja wymaga dalszego monitorowania, ponieważ analizowany był szczególny okres – sytuacja pandemiczna wymusiła naukę zdalną, zatem wzrost wypadków w domu w 2021 r. był spodziewany.
W domu najczęściej dochodzi do złamań (zwłaszcza rąk, palców, nóg, żeber i czaszki), zranień i skręceń. Rzadziej zgłaszane są wypadki skutkujące stłuczeniami i poparzeniami.
Wypadki szkolne najczęściej zdarzają się w szkołach podstawowych (52% wszystkich zdarzeń). Pod względem ilości wypadków w szkole, w niechlubnej trójce województw znajdują się śląskie (10%), małopolskie (9,5%) oraz mazowieckie (8,5%), co ma jednak związek głównie z samą ilością uczniów. Nie jest również zaskoczeniem, że większość wypadków szkolnych zdarza się w trakcie lekcji wychowania fizycznego (co 7 wypadek). Wśród urazów w szkole, podobnie jak w domu, dominują złamania, kolejne są natomiast skręcenia i stłuczenia. Zranienia w szkole zdarzają się sporadycznie.
Na placu zabaw czy podwórku sytuacja wygląda podobnie: najwięcej wypadków stanowią złamania (57%), choć często zdarzają się też skręcenia, zranienia i stłuczenia.
Powody odmowy wypłaty
Nie wszystkie zgłoszenia ubezpieczonych z analizowanego okresu zostały uznane. Odmowa wypłaty świadczenia dotyczyła co dziewiątego zgłoszenia roszczenia. Przyczyną było najczęściej wyłączenie – umowa ubezpieczenia nie obejmowała ochroną zgłaszanego zdarzenia. Wyłączenie odpowiadało za ponad 30% odmów wypłacenia świadczenia. Druga przyczyna wynikała z niedopatrzenia, czyli z nieopłacenia składki – było to blisko 28% odrzuconych wniosków. 17% zgłoszeń było nieuzasadnionych – złożono wniosek o wypłatę odszkodowania pomimo braku nieszczęśliwego wypadku. W 16% zgłoszonych wniosków o wypłatę świadczenia zgłaszający nie zadbali o skompletowanie i dostarczenie dokumentacji medycznej, co finalnie musiało zakończyć się odmową wypłaty.
Raport z rzędami cyfr to tylko statystyka – i najlepiej by było, aby nie stała się niczym więcej. Niestety każdego dnia wypadki przydarzają się dzieciom w szkole, w domu i w przestrzeni publicznej. Lepiej więc zawczasu przygotować się na taką ewentualność, niż później poszukiwać wśród znajomych i rodziny pieniędzy potrzebnych na zapewnienie dziecku szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Ofertę ubezpieczeń skierowanych do dzieci w różnym wieku znajdziesz na https://nau.pl/produkt/ubezpieczenie-nnw-dla-dzieci-i-mlodziezy/.
Dodatkowo, oferta dedykowana ubezpieczeniu dzieci za dopłatą do składki z tytułu ubezpieczenia dziecka może być rozszerzona o ubezpieczenie życia i zdrowia rodzica z sumą ubezpieczenia nawet do 80 000 zł.
NAU oferuje również innego typu ubezpieczenia dla całej rodziny, a także polisy chroniące mienie.
*Podsumowanie zgłoszeń wniosków o wypłatę świadczenia