Nowoczesne metody oszczędzania – jak spiąć budżet domowy?

Brak oszczędności pomimo relatywnie dobrych zarobków czy wręcz borykanie się z brakiem pieniędzy tuż przed wypłatą – to powszechne problemy wielu Polaków. Najczęściej to wina nieodpowiedniego podejścia do domowego budżetu i wystarczy zastosować kilka prostych rozwiązań, aby zauważyć rosnącą sumę na koncie oszczędnościowym. Nie trzeba być znawcą ekonomii, aby zaimplementować w swoim gospodarstwie domowym nowoczesny plan skutecznego oszczędzania. Jak łatwo przestać wydawać a zacząć gromadzić?

 

Metoda kopertowa – kilka mniejszych budżetów, zamiast jednego dużego

Wpływ wypłaty na konto wiąże się z poczuciem spokoju a nawet ekscytacją – ponownie można dysponować sporą sumą. Oczywiście, część z niej trzeba wydać na standardowe opłaty, ale przecież można również pozwolić sobie na przyjemności a pozostałą część – odłożyć. Niestety, pod koniec miesiąca szybko okazuje się, że pieniądze przeznaczone na jeden cel, rozeszły się na zaspokojenie zupełnie innych potrzeb. Jak temu zapobiec? Rozwiązanie jest prostsze, niż można by się spodziewać.

Chodzi o założenie kilku kopert – każda z nich przeznaczona będzie na wydatki innego typu. W kopercie „mieszkanie” znajdą się m.in. czynsz, opłaty za media czy naprawy w domu. Koperta „samochód” przeznaczona jest na wydatki na paliwo i mechanika czy wizyty na myjni. Koperta „żywność” pomieści zakupy spożywcze i ewentualne stołowanie się na mieście. I tak dalej – liczba kopert zależy od indywidualnych potrzeb, ale lepiej, żeby nie było ich zbyt wiele (optymalnie do 10). Do każdej koperty tuż po wypłacie wkłada się określoną sumę. Od tej pory wszelkie wydatki na daną kategorię będą realizowane wyłącznie z odpowiadającej im koperty. Jedną z kopert koniecznie trzeba przeznaczyć na oszczędności!

Koperta nie musi być fizycznym przedmiotem – można rozumieć ją wirtualnie – np. jako subkonto rachunku bankowego. Wiele banków promuje ten sposób oszczędzania, przyporządkowując automatycznie wydatki do poszczególnych kategorii, analizując je i prognozując przyszłe zapotrzebowanie.

 

Metoda 50/30/20 – dziel i rządź

Ciesząca się dużą popularnością, zwłaszcza na Zachodzie, zasada 50/30/20 dociera powoli również do Polski. Jej założenia są proste: całość dochodów gospodarstwa domowego należy podzielić na 3 nierówne części, wynoszące odpowiednio 50%, 30% i 20% dochodów.

Pierwszą część, czyli 50% zarobków ze wszystkich źródeł, powinno się przeznaczyć na niezbędne potrzeby życiowe – zakup jedzenia, leków, paliwa, opłacenie mieszkania. Kolejne 30% można przeznaczyć na przyjemności, czyli kulturę, rozrywkę, sport, hobby, wakacje czy dobra luksusowe. Pozostałe 20% należy odkładać, mając na celu zrobienie choć niewielkich oszczędności.

Zasada ma swoich zwolenników głównie wśród osób lepiej sytuowanych – jeśli wydatki na mieszkanie i jedzenie przekraczają 50% dochodów, wówczas jej wprowadzenie nie będzie możliwe.

 

Metoda najpierw płać sobie – nie odkładaj oszczędzania na koniec miesiąca

Najczęściej oszczędności traktuje się jako coś dodatkowego – po zaspokojeniu potrzeb życiowych i dokonaniu kilku zakupów związanych z przyjemnościami, resztę można odłożyć. Metoda najpierw płać sobie rewolucjonizuje podejście do tego zagadnienia. Zakłada ona, że oszczędności również należą do potrzeb podstawowych i na nich należy się skupić w pierwszej kolejności.

Tak rozumiane oszczędności to rachunek wystawiany samemu sobie, na poczet bezpiecznej przyszłości. Zgodnie z zasadą, po otrzymaniu wypłaty powinno się najpierw odłożyć określoną sumę, następnie zapłacić rachunki, kupić jedzenie i niezbędne przedmioty, a dopiero na końcu, jeśli wystarczy pieniędzy, pomyśleć o przyjemnościach.

Restrykcyjność zasady nie wszystkim się podoba. Po pierwsze – zakłada ona, że własne potrzeby czy hobby są najmniej istotne. Po drugie: zakazuje naruszania oszczędności nawet wówczas, gdy nie wystarcza na najpilniejsze wydatki, sugerując dorobienie brakującej kwoty. Jej zaletą jest natomiast prostota i możliwość wygenerowania sporych sum na koncie oszczędnościowym w niedługim czasie.

 

Spis celów – zimny prysznic przed spontanicznym wydatkiem

Dokonanie spisu celów nie jest tak precyzyjną metodą oszczędzania, jak trzy pierwsze, ale może być równie skuteczną. Zakłada sporządzenia listy tego, na co mają być przeznaczone oszczędności, na przykład zabezpieczenie swojej przyszłości na wypadek choroby lub utraty pracy, wyjazd na egzotyczne wakacje, uzbieranie na wkład własny do kredytu hipotecznego. I to w zasadzie wszystko.

Kluczowe jest częste zaglądanie do listy i przypominanie sobie wyznaczonych celów. Powinno się to robić za każdym razem, gdy przychodzi pokusa wydania pieniędzy na coś, co nie jest absolutnie niezbędne. Po spojrzeniu na listę można zadecydować, że lepiej jednak przelać określoną sumę na konto oszczędnościowe.

 

Budżet domowy – sprawdź, czy Cię stać

Bardzo wiele osób nie ma pojęcia, na co każdego miesiąca wydaje spore sumy. Po odjęciu od kwoty wypłaty tego co przeznaczone jest na czynsz, jedzenie czy paliwo, powinno pozostawać całkiem sporo. Jednak często okazuje się, że nie pozostają żadne oszczędności. Jak to możliwe?

Powodem mogą być częste zakupy, i to nawet za niewielkie sumy. 100 złotych na kolejną bluzkę, 50 złotych na uroczą dekorację do domu, 30 złotych na kawę z ciastkiem – i nie wiadomo kiedy z portfela zniknęła spora suma.

Sporządzenie szczegółowej listy zarobków oraz wydatków pomoże zobaczyć, w jakim obszarze najczęściej pojawiają się impulsywne i zbędne wydatki. Przez miesiąc, a najlepiej kilka, należy spisywać bardzo skrupulatnie wszystkie wydatki, przypisując je do określonej kategorii, na przykład jedzenie, ubrania, podróże czy hobby. Pomoże to uświadomić sobie jak wiele pieniędzy jest wydawane na niepotrzebne rzeczy, a tym samym zakończyć niekontrolowaną konsumpcję i rozpocząć oszczędzanie.

 

Rezygnacja z wydatków – bez czego da się żyć?

W wielu gospodarstwach domowych problemem jest wydawanie sporych sum na przedmioty i usługi, z których następnie korzysta się rzadko albo wcale. Kupiona pod wpływem chwili sukienka okazuje się nie pasować na żadną okazję. Drogi gadżet kuchenny kurzy się, ponieważ jego stosowanie zabiera zbyt wiele cennego czasu. Karnet na siłownię pozostaje niezrealizowany pomimo szczerych chęci już kolejny miesiąc.

Rezygnacja z niepotrzebnych wydatków zakłada zmierzenie się z własnymi słabościami. Należy spisać to, na co wydawane są pieniądze i ocenić listę nie życzeniowo, ale realnie. Najprawdopodobniej okaże się, że przynajmniej z części wydatków można zrezygnować – np. z niewykorzystywanej subskrypcji na platformie VOD. Inne wydatki warto natomiast racjonalizować – np. jeśli problemem jest bardzo częste zamawianie jedzenia, z uwagi na brak czasu na gotowanie, dobrym rozwiązaniem będzie poświęcenie czasu jednego dnia i przygotowanie większej porcji potrawy, którą można następnie zamrozić.

Krytyczna analiza faktów może być nieprzyjemna, ale ostatecznie będzie stanowiła powód do dumy wynikający z tego, ile udało się zaoszczędzić po rezygnacji z nieuzasadnionych wydatków.

 

Energooszczędność – dobra nie tylko dla środowiska

Oszczędzanie polega nie tylko na odkładaniu określonej sumy na konto, ale i na wydawaniu mniej na zakupy i generowaniu nadwyżek. Warto mieć to na uwadze, wybierając sprzęty czy elementy wyposażenia mieszkania – np. kupując duże AGD z oznaczeniem A+++.

Dodatkowo skutecznym rozwiązaniem jest wdrożenie powszechnie znanych dobrych praktyk. Zakręcanie wody na czas mycia zębów, unikanie skoków temperatur w mieszkaniu czy utrzymywanie optymalnej prędkości samochodu na drodze szybkiego ruchu może się wydawać mało istotne, a jednak przyczynia się do realnego zmniejszenia wydatków, a przy tym jest ekologiczne.

 

Pożyczaj z głową – jaką pożyczkę można bezpiecznie wziąć?

Czy pożyczanie kłóci się z oszczędzaniem? Niekoniecznie – pod warunkiem, że pożycza się z głową. Większe zakupy wymagają dysponowania sumą, której nie sposób wygospodarować z wypłaty. Zamiast wydawać pracujące na koncie oszczędnościowym pieniądze, można skorzystać z pożyczki. Ważne, aby nie była ona produktem parabanku, ale realną, sprawdzoną ofertą firmy z ugruntowaną na rynku pozycją.

 

Szczególnie w okresie świątecznym miesięczne wydatki mogą wynosić nawet wielokrotność tego, co standardowa rodzina wydaje w pozostałych miesiącach. Z ciekawą propozycją wychodzi Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa, oferująca rozwiązanie przygotowane specjalnie z myślą o pracownikach oświaty i jednostek samorządowych. Oferta pod nazwą “Trzynastka” umożliwia pożyczenie sumy do 2500 zł z oprocentowaniem 0% i oddanie jej dopiero po otrzymaniu trzynastej pensji, czyli do 31. marca. Dzięki temu istnieje możliwość spożytkowania budżetowej nadwyżki wcześniej, niż faktycznie trafi ona na konto. Więcej na temat pożyczki Trzynastki można przeczytać na https://nau.pl/produkt/trzynastka/.

 

Czy oszczędzanie jest proste? To zależy od kilku czynników. Najczęściej okazuje się, że nawet z niskiej wypłaty można odłożyć co miesiąc pewną sumę, która z czasem będzie rosła, aby posłużyć wybranym celom. Warto wypróbować opisane powyżej metody – nie dlatego, że ciekawie brzmią, ale dlatego, że naprawdę działają – nie wiąże się to z żadnym ryzykiem, a można wiele zyskać.

 

 

 

 

Jak wygenerować dodatkowe przychody, będąc nauczycielem?

Jak wygenerować dodatkowe przychody, będąc nauczycielem?

Zarobki nauczycieli w Polsce nie idą niestety w parze z ogromną odpowiedzialnością i społecznym znaczeniem tego zawodu. W praktyce zwłaszcza osoby dopiero wkraczające do szkół, muszą liczyć się z bardzo oszczędnym życiem albo z finansową zależnością od partnera. Na szczęście istnieje wiele opcji dodatkowego zarobku, dzięki którym można sporo dołożyć do domowej skarbonki – i to bez poważnych wyrzeczeń. Jakie są najlepsze źródła dodatkowego dochodu dla nauczyciela?

 

Korepetycje dla indywidualnych uczniów – najpopularniejsza łatka na dziury w nauczycielskim budżecie

Najczęściej wybieranym sposobem na wygenerowanie dodatkowego przychodu, jest oczywiście udzielanie korepetycji. Może przebiegać różnorodnie – w domu ucznia, w domu nauczyciela lub w specjalnie w tym celu wynajętym lokalu. Indywidualnie, z jednym dzieckiem, lub w małych, oddolnie zorganizowanych grupach. Coraz większą popularnością cieszą się również korepetycje online.

Na korepetycjach można nauczać zarówno swojego głównego przedmiotu, jak i przedmiotów pokrewnych, jeśli pedagog czuje się w nich wystarczająco pewnie – nauczyciel biologii prawdopodobnie poradzi sobie z chemią przynajmniej na poziomie podstawowym a fizyk przystępnie wytłumaczy zagadnienia z matematyki.

Trzeba pamiętać o zachowaniu zasad etyki zawodowej – nie należy proponować dodatkowych, płatnych korepetycji swoim własnym uczniom. Dopuszczalne jest natomiast wzajemne polecanie się przez dwóch korepetytorów, tak aby żaden nie nauczał w ramach dodatkowych zajęć tych dzieci, które na co dzień ma pod opieką w szkole.

 

Firma oferująca prywatne usługi edukacyjne – dobry zarobek na godziny

Indywidualne poszukiwanie uczniów może być żmudne a w przeliczeniu na godziny – nie aż tak efektywne, jak mogłoby się wydawać. Warto wówczas zastanowić się nad przerzuceniem obowiązku poszukiwania nowych podopiecznych na firmę zewnętrzną.

Obecnie na rynku usług edukacyjnych działają liczne podmioty – zarówno pojedyncze, jak i sieciowe. I większość z nich prowadzi stały nabór, również w trakcie trwania roku szkolnego. W związku ze sporymi brakami kadrowymi, poszukiwani są specjaliści niemalże wszystkich specjalności. Na sporą ilość ofert mogą liczyć zwłaszcza osoby nauczające przedmiotów zawodowych.

Zajęcia mogą odbywać się w postaci szkół weekendowych lub wieczorowych albo w formie zjazdów, co nie koliduje z codziennymi obowiązkami zawodowymi. Największym plusem takiego rozwiązania są naprawdę wysokie zarobki – w przeliczeniu na godzinę znacznie wyższe, niż w przypadku korepetycji indywidualnych. Za minus można uważać konieczność poświęcenia weekendów czy popołudni, ale dotyczy to każdej pracy dodatkowej.

 

Kursy, szkolenia, warsztaty – dla dużych i małych uczniów

Jeśli nauczycielowi potrzebna jest jednorazowo większa gotówka, zamiast regularnych zajęć, można prowadzić również szkolenia, warsztaty, kursy i inne formy nauczania, których celem jest szybkie przekazanie wiedzy (np. panele dyskusyjne czy case study podczas konferencji i wydarzeń branżowych). Współczesny rynek usług edukacyjnych ma pod tym względem naprawdę wiele do zaoferowania.

Oferta kursów obejmuje zarówno zagadnienia z obszaru danej dziedziny naukowej, jak i te z nią powiązane. Od instruktora wymagana jest nie tylko wiedza, ale również pasja – bardzo często taka forma nauczania stanowi możliwość podzielenia się przez nauczyciela swoim hobby z uczniami.

Istnieją kursy dla różnych grup wiekowych, dla różnych poziomów i realizowane w różnej formie (na przykład intensywny kurs weekendowy czy szkolenie rozłożone w czasie). Czego warto w ten sposób uczyć? Nauczyciel informatyki może poprowadzić kurs programowania dla najmłodszych, nauczyciel biologii – serię spotkań o zdrowym odżywianiu dla seniorów. Wszystko zależy od indywidualnych możliwości i upodobań.

Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach oferta kursów może być dość uboga – wówczas warto zainicjować proces edukacyjny. Propozycje ciekawych zajęć warto skonsultować z instytucjami, które mogłyby je zorganizować, na przykład z domami kultury, bibliotekami, lokalnymi centrami naukowymi.

 

Zlecenie w firmie nie zajmującej się edukacją – odskocznia od szkoły

Zdarza się i tak, że po godzinach spędzonych w szkole nauczyciel nie ma ochoty zajmować się uczeniem popołudniami, wieczorami i w weekendy. Warto wówczas rozejrzeć się za ofertami pracy w firmach prowadzących działalność związaną bezpośrednio lub pośrednio z  nauczaną dziedziną. Może się okazać, że potrzebują one specjalistów i chętnie zatrudniają ich na część etatu, zlecenie czy umowę o dzieło.

Chemik może poszukać dodatkowego zatrudnienia w lokalnym laboratorium, polonista – w redakcji miejskiej gazety, historyk – w muzeum czy izbie pamięci. Taka praca to nie tylko możliwość wsparcia domowego budżetu, ale również odskocznia od nauczania, która pozwoli na uniknięcie wypalenia zawodowego i przełoży się na większe zaangażowanie w zajęcia z uczniami.

Alternatywą będzie poszukanie pracy w niepełnym wymiarze godzin w firmie zajmującej się czymś zupełnie innym niż nauczana dziedzina, nie wymagającej specjalnego wykształcenia, na przykład etykietowanie paczek w sortowni, telefoniczna obsługa klienta.

 

Nierejestrowana działalność – jak spieniężyć swoje hobby

Wielu nauczycieli ma swoje hobby – powiązane lub niepowiązane z pracą zawodową – na przykład rękodzieło, działalność artystyczna. Prawo daje sporo możliwości osobom osiągającym regularne ale niewielkie przychody. Do wysokości połowy najniższego wynagrodzenia nie trzeba rejestrować własnej działalności gospodarczej. Otwiera to możliwości osiągnięcia dodatkowego zarobku – i to dzięki robieniu czegoś, co przynosi satysfakcję.

Po szkole można na przykład wytwarzać biżuterię, piec ciasta, robić szydełkowe maskotki, malować, grać na instrumencie na imprezach, wykonywać drobne prace remontowe i naprawcze, restaurować stare pojazdy. Świetnym miejscem do promowania takiej działalności są portale społecznościowe – ogłaszając się w nich regularnie, można zyskać spory rozgłos, a co za tym idzie – więcej zamówień, całkowicie za darmo.

 

Kolonie, półkolonie, zimowiska – wykorzystaj wolny czas

Tym, czego społeczeństwo najbardziej zazdrości nauczycielom, są wolne wakacje, ferie oraz dodatkowe dni niepracujące w okresach świątecznych. Mało kto ma świadomość, że w praktyce sprawy mają się nieco inaczej i szkoła wcale nie stoi całkowicie pusta w lipcu i sierpniu. Tym niemniej wolnego czasu nauczyciele faktycznie mają nieco więcej – i mogą go bardzo łatwo spieniężyć.

Mając przygotowanie pedagogiczne i praktykę, nie potrzeba już niczego więcej, aby zostać opiekunem na kolonii, półkolonii czy zimowisku. Dodatkowy kurs pozwoli na zdobycie uprawnień kierownika lub organizatora wypoczynku, co łączy się z większą odpowiedzialnością, ale i lepszymi zarobkami. Oczywiście nie będzie to urlop, ale intensywna praca. Tym niemniej stanowi ona ciekawy sposób na wsparcie nauczycielskiego budżetu.

Część nauczycieli regularnie przegląda ogłoszenia, inni angażują się w stałą współpracę z jakimś podmiotem, na przykład np. agencjami turystycznymi, gwarantującymi pracę z sezonu na sezon.

 

MLM – dla kogo jest dobrym rozwiązaniem?

Multi Level Marketing, czyli marketing sieciowy, nie jest żadną nowością, ale wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych, zyskał drugie życie. Jest to sprzedaż produktów przez konsultantów, którzy generują dodatkowych przychód nie tylko dla siebie, ale i dla opiekunów, stojących wyżej w hierarchii.

Nauczyciel może zostać przedstawicielem którejś z popularnych firm kosmetycznych czy też zajmujących się innego rodzaju sprzedażą. Ważne jest dobre zweryfikowanie ogłoszeniodawcy – tego typu oferty są niestety często wystawiane z fałszywych kont, w celu wyłudzenia danych.

 

Pożyczka – tak, ale na jasnych zasadach i z zaufanego źródła

Sposobem na podratowanie domowego budżetu może być również pożyczka – pod warunkiem, że podchodzi się do niej rozsądnie. Nie należy ufać niezweryfikowanym instytucjom finansowym i parabankom – lepiej postawić na współpracę ze sprawdzonym, zaufanym podmiotem.

W NAU (Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa S.A.) nauczyciele mogą skorzystać z bardzo ciekawej oferty, jaką jest pożyczka Trzynastka. To świetny sposób na szybkie i bezpieczne uzyskanie dostępu do gotówki, zwłaszcza w trudnym okresie świąteczno-noworocznym, wiążącym się ze sporymi wydatkami. Zasady są proste: osoba ubiegająca się o pożyczkę otrzymuje kwotę do 2500 zł w oprocentowaniu 0% przez cały okres spłaty i z jednorazową prowizją 4,99%. Pieniądze oddaje dopiero po wpłynięciu na konto trzynastej pensji, czyli do końca marca. Cały proces przebiega online, bez konieczności wizyty w placówce. Więcej na ten temat można przeczytać na: https://nau.pl/produkt/trzynastka/. Trzynastka jest wyjątkowym produktem, ponieważ pozwala na wcześniejsze skorzystanie z pieniędzy, którymi nauczyciel będzie dysponował za kilka miesięcy, po otrzymaniu trzynastej pensji.

 

Zawsze pozostaje jeszcze jedna opcja, z której korzysta coraz więcej nauczycieli, a mianowicie przebranżowienie. Problem porzucania przez nauczycieli pracy w zawodzie w celu nawiązania stosunku pracy z podmiotem nie zajmującym się edukacją, ale oferującym lepsze zarobki, jest dziś bardzo dotkliwy. Tymczasem osoby, które lubią uczyć ale chcą zarabiać więcej, niż szkole, mogą wykorzystać jeden z zaproponowanych sposobów podreperowania budżetu albo wymyślić własne, skuteczne rozwiązania.

Ubezpieczenia szkolne: wypadki, przyczyny, odszkodowania.

Jednym z najważniejszych celów rodziców jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim dzieciom. Niezależnie od starań rodziców czy opiekunów, wypadki wśród dzieci jednak się zdarzają. Niektóre pozostawiają tylko zadrapania i siniaki, inne wymagają wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji. W tym drugim przypadku trzeba być przygotowanym na polskie realia – każdy kto korzystał z publicznej służby zdrowia, wie że leczenie jest darmowe tylko w teorii. NFZ nie pokrywa kosztu zakupu wielu leków i  środków medycznych, a także większości terapii i rehabilitacji a ubezpieczenie w swoim zakresie zawiera możliwość zwrotu kosztów leczenia. Na szczęście coraz więcej jest świadomych rodziców, którzy z myślą o takich sytuacjach, wykupują dla swoich dzieci ubezpieczenie NNW – szkolne lub indywidualne. Pieniądze uzyskane z ubezpieczenia rekompensują wydatki związane z procesem leczenia dziecka, zarówno z tytułu nieszczęśliwego wypadku, jak i z tytułu poważnego zachorowania.  Podsumowanie sporządzone przez multiagencję ubezpieczeń NAU S.A. pokazuje, że jest to dobry wybór.

 

Wypadki z udziałem dzieci – niepokojące statystyki

Badając szkodowość z udziałem dzieci, Dział Likwidacji Szkód NAU S.A. przeprowadził  analizę roszczeń zgłoszonych w latach 2021-2022, które stanowiły następstwa nieszczęśliwych wypadków.  Wynika z niej, że w roku 2022 nastąpił widoczny wzrost zgłoszeń wniosków o wypłatę świadczenia z tytułu następstw nieszczęśliwego wypadku, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci.

– W 2021 r. wpłynęło  ponad 4500  roszczeń  dotyczących  dzieci, a w 2022 r. wolumen wniosków o wypłatę świadczenia  był  o 14% wyższy   w porównaniu do roku poprzedniego – podkreśla Elżbieta Zielińska, dyrektorka Działu Likwidacji Szkód. – Wśród zgłoszonych zdarzeń ubezpieczeniowych przeważały te związane z nieszczęśliwymi wypadkami, ok 65%.  Pozostałe wynikały z chorób i innych sytuacji z życia ubezpieczonych.

Wzrost ilości zgłoszeń niekoniecznie musi oznaczać wzrost ilości wypadków – raczej jest to dowód na większą świadomość rodziców, którzy coraz częściej potrafią brać sprawy w swoje ręce – wykupić polisę, a następnie wystąpić o odszkodowanie.

Zmianom ulega przede wszystkim typ zdarzeń, w związku z którymi wypłacane jest odszkodowanie. Najlepszą wiadomością jest znaczny spadek urazów będących następstwami wypadków komunikacyjnych – w ciągu ostatniej dekady aż o połowę. Niewątpliwa w tym zasługa obowiązku przewożenia najmłodszych w fotelikach, ale także coraz bardziej zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, w które są wyposażone nowe samochody. Pojawiają się natomiast nowe zagrożenia, z których niemała część jest związana z nowymi technologiami (hejt internetowy, gry zachęcające do wykonywania i nagrywania niebezpiecznych zachowań).

 

Co najbardziej zagraża naszym dzieciom?

Najczęściej zgłaszanymi urazami w wyniku nieszczęśliwego wypadku są złamania, które w analizowanym okresie stanowiły blisko 47% wszystkich zgłoszeń. Kolejne na liście znalazły się skręcenia – prawie 19% zgłaszanych wypadków. Niechlubne podium zamykają zranienia, które stanowią niemal 14% wszystkich roszczeń. Stosunkowo często zdarzają się również stłuczenia (blisko 8% zgłoszeń). Pozostałe rodzaje  urazów, to (zgodnie z częstotliwością występowania): zwichnięcia, poparzenia, pogryzienia i ukąszenia, wstrząśnienia mózgu oraz obecność ciała obcego, które wymaga usunięcia. Nie wszyscy rodzice mają świadomość, że poza wypadkami powodującymi uszkodzenia ciała, podstawą do wypłaty określonej kwoty jest również zniszczenie lub uszkodzenie  okularów korekcyjnych na terenie placówki oświatowej – w analizowanym okresie takie zgłoszenia stanowiły poniżej 1%.

Kolejnym rodzajem zdarzeń objętych świadczeniem są  te, które powstają w wyniku choroby. W latach 2021-2022 stanowiły one 36% zgłoszeń. Wśród nich najwięcej związanych jest z pobytem w szpitalu (74% wszystkich zdarzeń kwalifikowanych jako “inne”). Tutaj z kolei można wyróżnić choroby nie zagrażające życiu, ale wymagające hospitalizacji (jest to 86% pobytów w szpitalu, za które ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie w analizowanym okresie). Podkreślić należy, że w przypadku dzieci do 14 r.ż. wypłacane jest także świadczenie z tytułu pobytu w szpitalu i jego rodzica lub opiekuna prawnego.  Natomiast aż 12% pobytów w szpitalu wiąże się z poważnymi chorobami, jak na przykład choroba nowotworowa. To właśnie one najczęściej wymagają ogromnych nakładów finansowych.

Nie każdy rodzic zdaje sobie sprawę również z tego, że wykupując polisę dla dziecka, dba o jego przyszłość w razie własnej śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku. Odszkodowanie w ramach ubezpieczenia szkolnego z powodu zgonu rodzica w latach 2021-2022 stanowiło  8% świadczeń zakwalifikowanych jako inne.

 

Dom, szkoła, czas wolny – gdzie dochodzi do nieszczęśliwych wypadków?

Większość nieszczęśliwych wypadków objętych szkolnym ubezpieczeniem NNW wcale nie przytrafia się dzieciom w szkole, tylko we własnym domu – to prawie 27% wszystkich sytuacji. Szkoła znajduje się na drugim miejscu (21%), kolejne są natomiast wspólne podwórka i place zabaw (16%).

– Najwięcej niebezpieczeństw wcale nie zagraża naszym  dzieci w placówkach oświatowych, do których uczęszczają – zaznacza Elżbieta Zielińska, dyrektorka Działu Likwidacji Szkód. – Dominują wypadki związane z codziennością: zabawą w domu i na podwórku oraz aktywnościami podejmowanymi poza zajęciami. Sytuacja  wymaga dalszego monitorowania,  ponieważ analizowany był szczególny okres – sytuacja pandemiczna wymusiła naukę zdalną, zatem wzrost wypadków w domu w 2021 r. był spodziewany.

W domu najczęściej dochodzi do złamań (zwłaszcza rąk, palców, nóg, żeber i czaszki), zranień i skręceń. Rzadziej zgłaszane są wypadki skutkujące stłuczeniami i poparzeniami.

Wypadki szkolne najczęściej zdarzają się w szkołach podstawowych (52% wszystkich zdarzeń). Pod względem ilości wypadków w szkole, w niechlubnej trójce województw znajdują się śląskie (10%), małopolskie (9,5%) oraz mazowieckie (8,5%), co ma jednak związek głównie z samą ilością uczniów. Nie jest również zaskoczeniem, że większość wypadków szkolnych zdarza się w trakcie lekcji wychowania fizycznego (co 7 wypadek). Wśród urazów w szkole, podobnie  jak w domu, dominują złamania, kolejne są natomiast skręcenia i stłuczenia. Zranienia w szkole zdarzają się sporadycznie.

Na placu zabaw czy podwórku sytuacja wygląda podobnie: najwięcej wypadków stanowią złamania (57%), choć często zdarzają się też skręcenia, zranienia i stłuczenia.

 

Powody odmowy wypłaty

Nie wszystkie zgłoszenia ubezpieczonych z analizowanego okresu zostały uznane. Odmowa wypłaty świadczenia dotyczyła co dziewiątego  zgłoszenia roszczenia. Przyczyną było najczęściej wyłączenie – umowa ubezpieczenia nie obejmowała ochroną zgłaszanego zdarzenia. Wyłączenie odpowiadało za ponad 30% odmów wypłacenia świadczenia. Druga przyczyna wynikała z niedopatrzenia, czyli z nieopłacenia składki – było to blisko 28% odrzuconych wniosków. 17% zgłoszeń było nieuzasadnionych –   złożono wniosek o wypłatę odszkodowania pomimo braku nieszczęśliwego wypadku. W 16% zgłoszonych wniosków o wypłatę świadczenia  zgłaszający nie zadbali o skompletowanie i dostarczenie  dokumentacji medycznej, co finalnie musiało zakończyć się odmową wypłaty.

Raport z rzędami cyfr to tylko statystyka – i najlepiej by było, aby nie stała się niczym więcej. Niestety każdego dnia wypadki przydarzają się dzieciom w szkole, w domu i w przestrzeni publicznej. Lepiej więc zawczasu przygotować się na taką ewentualność, niż później poszukiwać wśród znajomych i rodziny pieniędzy potrzebnych na zapewnienie dziecku szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Ofertę ubezpieczeń skierowanych do dzieci w różnym wieku znajdziesz na https://nau.pl/produkt/ubezpieczenie-nnw-dla-dzieci-i-mlodziezy/.

Dodatkowo, oferta dedykowana ubezpieczeniu dzieci za dopłatą do składki z tytułu ubezpieczenia dziecka może być rozszerzona o ubezpieczenie życia i zdrowia rodzica z sumą ubezpieczenia nawet do 80 000 zł.

NAU oferuje również innego typu ubezpieczenia dla całej rodziny, a także polisy chroniące mienie.

 

 

*Podsumowanie zgłoszeń wniosków o wypłatę świadczenia

 

Odszkodowanie z ubezpieczenia szkolnego dziecka – jak się o nie ubiegać? Poradnik

Odszkodowanie z ubezpieczenia szkolnego dziecka - jak się o nie ubiegać? Poradnik

Ubezpieczenie szkolne dziecka należy do kategorii ubezpieczeń NNW – czyli  następstw nieszczęśliwych wypadków. Oznacza to, że jeśli dojdzie do uszczerbku po uszkodzenia ciała dziecka posiadającego ubezpieczenie NNW, odszkodowanie zostanie wypłacone zgodnie z zasadami zawartymi w umowie ubezpieczenia. Najczęściej nie zastanawiamy się nad szczegółami, dopóki niepożądana sytuacja faktycznie nie wystąpi. Tymczasem  brak wiedzy o zakresie ubezpieczenia, czyli za jakie skutki nieszczęśliwych wypadków jest wypłacane świadczenie, może doprowadzić do rozczarowania i niezadowolenia ubezpieczonego, rodzica lub opiekuna prawnego ubezpieczonego czy uprawnionego ze względu na odmowę uznania roszczenia. Nie każde uszkodzenie ciała, zgodnie z warunkami umowy, będzie się kwalifikowało do otrzymania pieniędzy z polisy. Jeśli więc planujesz wykupienie ubezpieczenia szkolnego dla dziecka albo już je opłaciłeś i chcesz dowiedzieć się więcej o jego zasadach – zapoznaj się z krótkim poradnikiem, z którego dowiesz się, kiedy można otrzymać odszkodowanie z ubezpieczenia szkolnego, jak przebiega zgłoszenie do odszkodowania NNW i na jaką kwotę można liczyć ubiegając się o odszkodowanie z ubezpieczenia NNW dziecka.

 

Odszkodowanie z ubezpieczenia szkolnego NNW – kiedy można je otrzymać?

Ubezpieczenie szkolne nie jest obowiązkowe – a zatem rodzic opłaca składkę dobrowolnie. Poza polisą grupową, istnieje możliwość samodzielnego ubezpieczenia dziecka poprzez skorzystanie z opcji indywidualnych. Z uwagi na bardzo niskie składki ubezpieczeń grupowych, wielu rodziców decyduje się nawet na podwójne ubezpieczenie: szkolne i indywidualne – pieniądze wypłacane są wówczas z obu polis. Niezależnie od wybranego modelu, na pewno warto ubezpieczyć dziecko – niestety konsekwencje wypadków rozciągają się również na sferę finansową, a NFZ nie refunduje wszystkich leków, pomocy medycznych, zabiegów, rehabilitacji czy konsultacji specjalistycznych. Jeśli więc chcesz zabezpieczyć się na taką okoliczność i otrzymać odszkodowanie, ubezpieczenie szkolne NNW należy zawrzeć. Produkty ubezpieczeniowe dopasowane do różnorodnych potrzeb całej rodziny znajdziesz na https://ubezpieczenia.nau.pl/.

Warto pamiętać, że nie każde uszkodzenie ciała czy stan pogorszenia zdrowia, będzie się automatycznie wiązał z wypłatą pieniędzy. Umowę polisy należy bardzo dokładnie przeczytać, aby mieć pełną świadomość tego, w jakiej sytuacji należy zgłaszać szkodę a kiedy będzie to po prostu bezzasadne.

 

Odszkodowanie z ubezpieczenia NNW – jakie zdarzenia je obejmują?

Przede wszystkim warto zaznaczyć, iż nazwa – ubezpieczenie szkolne – nie oznacza bynajmniej, że obejmuje ono wyłącznie wypadki, które wydarzyły się na terenie placówki oświatowej. Kwestia wypadek w szkole a NNW jest dla rodziców jasna – odszkodowanie należy się bez względu na to, w którym miejscu szkoły, przedszkola, żłobka doszło do zdarzenia (np. w sali zabaw czy lekcyjnej, na korytarzu, w sali gimnastycznej, na boisku).
A jak przedstawia się zagadnienie wypadek poza szkołą a NNW? Otóż ubezpieczeniem dziecko jest objęte przez cały czas – a więc również w drodze do szkoły i z powrotem, w domu i na podwórku, u znajomych, w przestrzeni publicznej, na wycieczce, na wakacjach – i to zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Najczęściej nie ma znaczenia charakter uszkodzenia ciała (np. złamanie lub skręcenie kończyny, pogryzienie przez zwierzę domowe, użądlenie przez owada, rany różnego rodzaju, oparzenia, wstrząs mózgu). Warto jednak zwrócić uwagę na obszar ciała dziecka objęty ubezpieczeniem – część polis dotyczy wyłącznie uszkodzeń kończyn i głowy, z pominięciem tułowia – a tymczasem rany w obrębie klatki piersiowej czy jamy brzusznej mogą wymagać specjalistycznej i drogiej pomocy. Ubezpieczenie obejmuje również poważną chorobę dziecka (o tym, czy dane schorzenie kwalifikuje się jako poważne, decyduje lista dołączona do polisy – ale na pewno nie znajdzie się na niej grypa czy niestrawność).

Każda polisa zawiera również listę wykluczeń. Są to sytuacje, w których dochodzi do uszkodzenia ciała, ale pieniądze nie zostaną wypłacone. Najczęściej znaczenie ma intencja działania dziecka. Jeśli do szkody doszło, gdy dziecko było pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, w konsekwencji próby samobójczej lub w toku łamania prawa, najprawdopodobniej ubezpieczyciel nie wypłaci pieniędzy.

Z drugiej strony – poszczególne towarzystwa ubezpieczeń próbują dostosować swoją ofertę do różnorodnych potrzeb klientów. Oferują one rozbudowane polisy albo ubezpieczenia dodatkowe, obejmujące m.in. właśnie wspomniane wykluczenia (czyli np. złamanie ręki w trakcie niszczenia cudzego mienia albo uraz głowy podczas zabawy na imprezie), a nawet konsekwencje internetowego hejtu. Z takich dodatkowych opcji powinni skorzystać zwłaszcza rodzice nastolatków, wchodzących w okres buntu.

Szczegółowy zakres ubezpieczenia będzie różny w zależności od wybranego ubezpieczyciela i od zakresu polisy, a zatem żeby mieć pewność, czy dane zdarzenia kwalifikują się do wypłaty świadczeń, trzeba po prostu sięgnąć do dokumentu.

 

Jak zgłosić szkodę z ubezpieczenia szkolnego?

Podstawą do wypłaty odszkodowania jest zgłoszenie szkody. Większość ubezpieczycieli udostępnia  zgłoszenie online lub za pośrednictwem infolinii, choć możliwe jest także przesłanie zgłoszenia za pośrednictwem poczty. Niezależnie od wybranej formy należy wcześniej przygotować wszystkie niezbędne informacje i opisać je w zgłoszeniu. Najważniejszy jest oczywiście numer polisy i okoliczności zdarzenia – data i miejsce zdarzenia, jego przebieg oraz następstwa, które są wymienione  w dokumentacji,  takiej  jak wypis ze szpitala, z udzielenia pierwszej pomocy czy opinia lekarza. Oczywiście należy podać również dane ubezpieczonego oraz osoby zgłaszającej szkodę.

Podczas dokonywania zgłoszenia nie musisz od razu przedstawiać wszystkich dokumentów – najczęściej leczenie trwa a jego koszty nie są jeszcze możliwe do oszacowania. Ubezpieczyciel poinformuje cię, co trzeba będzie dostarczyć w późniejszym terminie (np. dokumentacja medyczna z procesu leczenia, rachunki dokumentujące poniesione koszty, dodatkowe informacje poświadczone przez lekarza).

 

Jaki jest termin zgłoszenia szkody dziecka z ubezpieczenia NNW?

Kluczową rolę pełni dopilnowanie terminu zgłoszenia. W każdej polisie znajduje się adnotacja, zgodnie z którą szkoda zgłoszona po upływie określonego czasu, nie będzie już stanowiła podstawy do wypłaty pieniędzy.

Z uwagi na rodzaj ubezpieczenia, w przypadku NNW te terminy są jednak dość długie, a wielu ubezpieczycieli wcale nie podaje konkretnych dat, informując raczej, że szkodę należy zgłosić po zakończeniu procesu leczenia. Jeśli nieszczęśliwy wypadek był poważny i leczenie musi być długotrwałe, szkodę należy zgłaszać po zakończeniu jakiegoś etapu (np. po wypisaniu ze szpitala z zaleceniami dalszej opieki domowej i rehabilitacji).

 

Jakie odszkodowanie przysługuje z ubezpieczenia dziecka NNW w szkole?

Wysokość odszkodowania zależy od zapisów w umowie ubezpieczenia (polisa, certyfikat, ogólne warunki). Z reguły integralną część umowy ubezpieczenia stanowi tabela uszczerbków na zdrowiu, na podstawie której jest określana kwota, jaką wypłaci ubezpieczyciel tytułem odszkodowania za doznany przez dziecko uszczerbek wskutek nieszczęśliwego wypadku. Inna wartość świadczenia będzie należna  za  zwichnięcie  palca, a inna za pobyt w szpitalu. Przyjęło się, że 100% całkowitej sumy ubezpieczenia wypłacane jest w sytuacji najgorszej, czyli śmierci dziecka, albo też wówczas, gdy uszczerbek na zdrowiu całkowicie uniemożliwia jego samodzielne funkcjonowanie.

Przy podpisywaniu polisy warto zwrócić uwagę nie tylko na składkę, ale i na wartość sumy ubezpieczenia. Należy skalkulować kwotę, która mogłaby stanowić realną pomoc i próbować negocjacji z ubezpieczycielami w celu otrzymania najlepszej oferty.

 

Odszkodowanie z ubezpieczenia szkolnego – podsumowanie

Tym, co zaskakuje wielu rodziców, jest fakt, iż ubezpieczenie szkolne nie pokrywa całości kosztów leczenia dziecka. Jest to kwota wypłacana jednorazowo, w oparciu o obliczenie procentowego uszczerbku na zdrowiu.

Podejmując decyzję o przystąpieniu do polisy, warto przeanalizować wszystkie jej aspekty. Jeśli NNW szkolne nie odpowiada twoim potrzebom, można wybrać ubezpieczenie indywidualne.

 

Ubieganie się o odszkodowanie najczęściej nie jest skomplikowanym procesem i w całości można przeprowadzić go online. Istotna jest natomiast znajomość kluczowych zasad i terminów. Gdy dziecku przydarzy się wypadek, najczęściej jesteśmy zdenerwowani i nie myślimy o zapisach umowy ubezpieczenia – tym bardziej warto się z nimi zapoznać wcześniej, aby w razie nieszczęśliwego zdarzenia znać zasady postępowania w zakresie występowania o odszkodowanie z NNW w szkole.

 

Jeśli szukasz ubezpieczenia szkolnego NNW, sprawdź ofertę NAU na https://ubezpieczenia.nau.pl/.

Napisali o nas!

Zapraszamy do lektury dodatku MULTITRENDY Gazety Ubezpieczeniowej, w którym opowiadamy o trendach, nowościach i innowacjach NAU.
Gazeta Ubezpieczeniowa, 28.11.2022                                                     

Omnikanałowość to słowo klucz dla NAU

Od kilku lat intensywnie rozwijamy NAU24, innowacyjną platformę sprzedażową. Od momentu powstania celem tego narzędzia jest multikanałowość. NAU24 pozwala sprzedawcy zyskiwać alternatywne możliwości rozwoju  sprzedaży. Są jej różne ścieżki. Inicjowane zarówno przez agenta, jak i przez klienta. Platforma zapewnia najlepsze rozwiązania dla sprzedaży agencyjnej. To doskonałe omnikanałowe narzędzie sprzedażowe. Pełna dowolność i elastyczność – kierunek, w którym NAU się rozwija. Niezależnie, z którego kanału klient przyjdzie do NAU,  w ostatecznym rozliczeniu jest przypisany do agenta. Dla NAU pośrednik jest najważniejszym ogniwem sprzedaży. Firma nie pomija go na żadnym etapie, docenia i wynagradza. W obecnych, niesłychanie szybko zmieniających się warunkach rynkowych coraz bardziej widoczna staje się konieczność szukania i dostarczania odpowiedzi na nowe potrzeby i wymagania agentów oraz klientów.W NAU rozumiemy, że proponowane rozwiązania muszą spełniać ich oczekiwania. Dlatego też nieustająco pracujemy nad innowacjami i nowościami.

Bieżący i przyszły rok to prace nad nową ofertą, w tym produktami finansowymi. Potrzeby klientów oraz agentów stają się impulsem do rozwoju nowych produktów i usług. Dział wdrożeń NAU dba, by platforma NAU24 była jak najbardziej wartościowa pod względem produktowym. Omnikanałowość to już nie tylko ubezpieczenia komunikacyjne. Agenci mają możliwość sprzedaży ubezpieczeń majątkowych, życiowych, zdrowotnych. Firma nieustannie pracuje nad tym, by wszystkie nowe produkty znajdowały się na platformie.  Zależy nam, by jak najbardziej wspomóc agentów w codziennej pracy związanej z administracją. Następuje również daleko posunięta automatyzacja procesów obsługowych. Zautomatyzowano wiele procesów związanych z rozliczaniem polis, a także automatycznym sczytywaniem i rozliczaniem dokumentacji fotograficznej. NAU24 umożliwia rozliczanie zdjęć do AC dla towarzystw ubezpieczeniowych, które na to pozwalają. Wszystkie te działania zwiększają mobilność, ułatwiają analizę danych, a co za tym idzie, podnoszą skuteczność pracy naszych agentów. Innowacyjność w NAU oznacza nieustający rozwój. Tworzy-my najlepsze rozwiązania sprzedażowe wspierające agentów. W NAU24 pojawią się kolejne, nowe funkcjonalności i produkty. W 2023 r. firma przedstawi swoim klientom benefity i nowe usługi finansowe. Rok 2023 to 25-lecie firmy, czas na podsumowania i dalszy intensywny rozwój.

Bezpieczeństwo w tornistrze. Rozpoczął się nowy rok szkolny

Szkoła to nie tylko nauka. To również szaleństwa na korytarzu szkolnym, boisku czy w sali gimnastycznej. Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego wzrasta również internetowa przemoc i depresyjne incydenty wśród młodzieży. O ile na nagłe wypadki i zdarzenia losowe nie mamy wpływu, to na powrót do zdrowia już tak.

Rodzice i opiekunowie nie są w stanie uchronić dziecka przed wypadkiem. Warto jednak zadbać, by powrót do sprawności był jak najszybszy i najmniej bolesny. Ważne również, by rekonwalescencja w jak najmniejszym stopniu obciążała domowe finanse. Pamiętajmy zatem, aby wraz z nowym tornistrem, piórnikiem i podręcznikami dla dziecka zadbać także o odpowiednie ubezpieczenie od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków (NNW). To jednorazowy wydatek, a ochrona działa przez 12 miesięcy.

Raport przygotowany przez Dział Likwidacji Szkód NAU wskazuje, że 34% likwidowanych szkód NNW to złamania. Na kolejnym miejscu są skręcenia (23%) i rany cięte (prawie 18%). Każdego roku w polskich szkołach dochodzi do ponad 55 tysięcy wypadków (System Informacji Oświatowej). Mimo, iż z roku na rok polskie szkoły są coraz lepiej wyposażone, sprzęt jest ergonomiczny a infrastruktura coraz bardziej bezpieczna, wypadków są tysiące. Niejednokrotnie emocje przeważają nad rozsądkiem, wiele klas jest przeludnionych, a to nie sprzyja odpowiedniemu nadzorowi przez wychowawców.

Do wypadków najczęściej dochodzi na lekcjach wf-u. Są to urazy kończyn górnych i dolnych, a także zwichnięcia i stłuczenia. Wypadki są nieuniknione. Jedyne co możemy zrobić, to zawczasu się na nie przygotować, by powrót do zdrowia był jak najszybszy, a ewentualna rehabilitacja najlepsza. Może w tym pomóc ubezpieczenie.

Na podstawie oferty przygotowanej przez NAU, warto wskazać te elementy, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę podczas wyboru ubezpieczenia NNW dziecka. Przede wszystkim powinniśmy sprawdzić zakres ubezpieczenia – czy w momencie gdy nasza latorośl złamie rękę w drodze do szkoły, otrzyma pomoc i odszkodowanie? Pamiętajmy, że dobre ubezpieczenie jest ważne zarówno na terenie szkoły, w domu, na wakacjach, jak i w czasie wycieczki szkolnej. Upewnijmy się, czy ubezpieczenie działa 24 h na dobę, w Polsce i za granicą. Bardzo istotny jest również czas likwidacji szkody (im krócej tym lepiej) oraz jaki jest proces zgłaszania szkody.

Zwróćmy także uwagę na świadczenia, takie jak Hejt Stop czy pomoc psychologiczna w przypadku zdiagnozowania u dziecka depresji. To ogromne wsparcie w razie zagrożenia cyberprzemocą. Obrażanie, ośmieszanie czy poniżanie w internecie zdarza się coraz częściej. Dzieci i młodzież są narażone na hejt, którego skutkiem są stany depresyjne. Opcja Hejt Stop w ubezpieczeniu NNW dzieci to dostęp do pomocy prawnej i psychologicznej. Wsparcie specjalistów IT pomoże z technicznym zakończeniem przestępstwa. Łatwiej będzie zabezpieczyć sieć internetową przed groźnymi działaniami oraz atakami niepożądanych osób w przyszłości. Choć ubezpieczenie NNW dziecka jest nieobowiązkowe, warto pamiętać o wyposażeniu swoich latorośli w taką polisę bezpieczeństwa na nowy rok szkolny. Dzięki temu mamy pewność, że w razie potrzeby otrzymamy odpowiednią pomoc i wsparcie.

Polska coraz bardziej zielona!

Zależy nam by bezpośrednio docierać do klientów, dlatego też budujemy sieć agencyjną w całej Polsce. Od początku roku, powstały nowe Przedstawicielstwa NAU, w których Klienci znajdą najlepsze oferty ubezpieczeń na życie, NNW dzieci i młodzieży, ubezpieczenia komunikacyjne i mieszkaniowe.

Zapraszamy do nowo otwartych punktów:

Przedstawiciel NAU Wojciech Tłustochowski
Aleja Niepodległości 188
43-100 Tychy
Tel. 790 228 080, 508 315 588
Przedstawiciel NAU Paweł Krakowiak
ul. Kolejowa 22
05-220 Zielonka
Tel. 600 017 068
Przedstawiciel NAU Zbigniew Kokoszka
ul. Gdyńska 9
05-200 Wołomin
Tel. 787 101 101
Agencja Ubezpieczeniowa Jan Lata i Barbara Orszulok-Lata
ul. Z. W. Jankego 96
40-616 Katowice
Tel: 508 551 307, 32 202 62 93, 32 202 65 50
Przedstawiciel NAU Aleksander Tyrakowski
ul. Wyszyńskiego 4
63-200 Jarocin
tel. 888 555 753
Przedstawiciel NAU Agnieszka Kalata
ul. Zwycięstwa 11 B
11-040 Dobre Miasto
Tel. 737 374 281
Przedstawiciel NAU Krzysztof Szpręgel
ul. Sienkiewicza 8
Nidzica 13-100
Tel.: 89 625 28 04, 512 154 148